— Ei bine, da, i-am luat chiloții — recunoscu soacra. Și ce dacă erau purtați… Nu e ca și cum ar avea vreo boală, nu?
— No i co, wzięłam jej majtki — przyznała teściowa. — I co z tego, że używane… Przecież ona chyba na nic nie choruje?
Harmonista z podlaskiej wsi trafił za kraty. Ostatnio kryminaliści poprosili go, żeby zagrał „Murkę”, a już godzinę później strażnicy mrugnęli do siebie: „To swój chłop!” Jednak radość była przedwczesna.
Harmonicistul de la țară a ajuns după gratii. Deunăzi, câțiva pușcăriași l-au rugat să le cânte „Murka”, și după nici o oră, gardienii deja șușoteau între ei: „E de-al nostru!” Dar bucuria lor a fost prematură.
Sierotka oddała niezwykły pierścionek do lombardu, żeby uratować kundelka. Zachowanie jubilera wprowadziło wszystkich w osłupienie.
Orfana a dus un inel ciudat la amanet, ca să-și salveze cățelul. Ce a făcut bijutierul i-a lăsat pe toți fără cuvinte.
Un fițos a înjurat la un party fiica veterinarului, numind-o „papagal”. Fata de la țară i-a dat o replică de i-a lăsat pe toți cu gura căscată!
Majątny bufon wyzwał na imprezie córkę weterynarza od „półgłówków”. Dziewczyna z prowincji załatwiła go tak, że wszystkim opadły szczęki!
Un băiat crescut la orfelinat a luat în grijă trei copii ai unui prieten decedat. Toți arătau cu degetul, dar după un an s-a întâmplat ceva neașteptat.
Wychowanek domu dziecka wziął pod opiekę trójkę dzieci zmarłego przyjaciela. Wszyscy pukali się w czoło, a po roku wydarzyło się coś nieoczekiwanego.